dalej
Przez 10 lat istnienia "projektu terenowego" nagromadziło się tyle osobliwych artefaktów, że okoliczność jubileuszu kazała nam wydobyć je na światło dzienne i wyeksponować w konwencji nieco żartobliwej, nadając mu nazwę per analogiam do nazwy stadionu. Dlaczegóżby nie?
Pozostało tylko zaprosić publiczność i otworzyć przy akompaniamencie świetnej muzyki oraz obecności znakomitych gości. Zagrali nam bardzo pięknie afrykańską muzykę Johny, Maciek i Michał, a potem zabrali głos Uczeni Akademicy - Wojciech Dudzik i Anna Wyka.
Działo się to jesienią, a gdy przyszła zima, nasze na poły plenerowe muzeum trzeba było powoli już zwijać i wtedy w sukurs przyszedł Grześ Kumorowicz, który zaproponował przedłużenie egzystencji muzeum w postaci opracowanej przezeń wersji internetowej.